Z początkiem stycznia na platformie Netflix zadebiutuje miniserial Świt Ameryki, opowiadający historię kolonizatorów szukających nowego życia na Dzikim Zachodzie.
Miłośnicy westernów i historii rodem z Dzikiego Zachodu powinni się zainteresować najnowszą propozycją Netfliksa. Świt Ameryki to fabularyzowany obraz, który według zapowiedzi twórców ma być także dogłębną analizą brutalnego zderzenia kultur, religii oraz społeczności kobiet i mężczyzn walczących i ginących za prawo do ziemi. Serial zabiera nas w podróż do Ameryki roku 1857, krainy pełnej cierpienia, w której niewinność i spokój przegrywają ze strachem i nienawiścią. Na tej nieludzkiej ziemi para głównych bohaterów – matka i syn uciekający przed przeszłością, ma tylko jeden cel – przeżyć. Na zachętę tradycyjnie polecamy zwiastun, który daje przedsmak tego, co nas czeka na prawdziwym Dzikim Zachodzie.
Za reżyserię Świtu Ameryki odpowiada Pete Berg (Dzień patriotów, Zabić ból), a scenarzystą jest Mark L. Smith (Zjawa, Operacja Overlord). Warto również wspomnieć, że przy produkcji serialu zatrudniono konsultantkę kulturową ds. rdzennych społeczności oraz liczne grono indiańskich rzemieślników, dzięki którym to co zobaczymy na ekranie ma być znacznie bardziej zbliżone do realiów epoki. W rolach głównych występują Taylor Kitsch, Betty Gilpin, Dane DeHaan, Saura Lightfoot-Leon, Derek Hinkey, Joe Tippett, Jai Courtney, Preston Mota, Shawnee Pourier i Shea Whigham. Sześcioodcinkowa produkcja zadebiutuje już 9 stycznia – tylko w Netflix.
Źródło: Netflix